Moje noworoczne postanowienia niejako musiałam z lekka ominąć. Bo jak tu nie kupować "duperelek" skoro nie dość że są fajne to jeszcze w takiej przystępnej cenie.
Będąc na zakupach zahaczyłam o H&Y i oczywiście nie wyszłam stamtąd z pustymi rękoma. Kupiłam fartuszek, rękawice kuchenną, zaparzacz do herbatki, foremki do pierniczków i "diamenciki". Wszystko w bardzo przystępnych cenach. na następne Boże Narodzenie będą jak znalazł:)))
Cudeńka, prawda?!!!
I kolejna książka....ale też % :))))))
Śliczne nowości. Będą w sam raz na Boże Narodzenie za rok:)
OdpowiedzUsuńA tą ksiązkę też bym bardzo chciała przeczytać. Daj znać kochana jak Ci się podobała:)
ściskam cieplutko
I jak tu nie kupować... Takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńForemki dostałam tuż przed świętami, wypróbowałam na kruchych ciasteczkach. Ciekawa jestem tej książki. : )
OdpowiedzUsuńDobrze że do tego sklepu mam daleko:) Ale zaczynam być z siebie dumna bo coraz bardziej udaje mi się dotrzymywać objetnicy by mniej kupować pierdułek do domu. Po ostatnie wizycie w kilku sklepach wróciłam tylko z 1 kubkiem i dwoma drewnianymi tabliczkami:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajlepšie sa nakupuje po Vianociach, sú dobré ceny.
OdpowiedzUsuńEmily
no tak wyprzedaże kuszą ;)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy, szczególnie spodobały mi się foremki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj słodkie te Renie :))
OdpowiedzUsuńOj, książkom to ja też nie potrafię się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńJa obłowiłam się w zeszłym roku... może w tym tez się załapię. Świetne okazje Ci się trafiły. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuń