wtorek, 29 września 2015

MIĘTOWO

Kolor nie pasujący do pory roku, ale muszę się pochwalić moim nowym nabytkiem. Zawsze bardzo mi sie podobały, a kiedy spotkałam je w "Polo" po 8 zł za sztukę, to bez wahania kupiłam. Szkoda tylko, ze nie było różowych:(















Przypominam  o mojej rozdawajce. Do paczuszki dołączą również moje Baby Boo:))

środa, 23 września 2015

OGRÓD U PROGU JESIENI I CANDY

Dzisiaj pierwszy dzień jesieni, cudownej polskiej jesieni!!!!!
Pogoda na razie nas rozpieszcza i sprawia, że trudno nam się przestawić na inną porę roku niż ta, która trwała do dziś.
Ja dzisiejszy dzień wykorzystałam na porządki w ogrodzie. Oj, zaniedbałam ostatnio mój ogród i to bardzo!!! dzisiaj rano podczas codziennego "obchodu" sama na siebie nakrzyczałam za lenistwo i zaniedbanie. Jak można?  Wyciągnęłam więc rękawice, zabrałam taczki i dawaj, do pracy. Szkoda tylko, że teraz tak szybko robi się ciemno bo moja sowia natura daje mi kopa dopiero późnym popołudniem i dopiero wówczas mam ochotę na pracę. Tymczasem ok. 19.30 jest już ciemno ale dziś nie odpuszczałam i nawet o tej godzinie podlewałam doniczkowce.
Zrobiłam tez kilka fotek, niestety już po zmierzchu.
Taki ozdobny słonecznik to prawdziwa niespodzianka ponieważ wysiany został z paczki nasion normalnych słoneczników. Tymczasem dzisiaj usunęłam większość badyli po słonecznikach i odkryłam to cudeńko. Niestety ma tylko dwa kwiatki ale jakże urocze:))


 Część ze słoneczników które u mnie posiane zostały jedynie dla dekoracji, powędrowała na półkę na malinowym ogrodzie. Zima pewnie zjedzą je ptaki...




Te słoneczniki, które jeszcze kwitły ucięłam i wstawiłam do wazonu. Uwielbiam...:)






Dla przypomnienia latem w ogrodzie wyglądały tak








Floksy? chyba tak się te różowe kwiatki nazywają tez wciąż kwitną:)


Tego roku upały zniszczyły dalie mojego taty. Na szczęście ja  w mojej części ogrodu posadziłam kilka nowych gatunków. Nie wiem czy u Was tez tak bywa, że z cebulek kupionych w sklepach na wiosnę niewiele można się dochować?
Cieszę się jednak, że mogłam choć po jednym kwiatku zobaczyć by wiedzieć co mam. Mam jedynie nadzieję, że cebulki przeżyją zimę i nie wyschną(często mi się to zdarza)
Na dzień dzisiejszy kwitnie biała. Ma bardzo postrzępiony kwiat



I łososiowo- pomarańczowo- fioletowa która katem miała taki kwiat

 teraz też w sumie ładnie kwitnie


 Najbardziej jednak jestem dumna z cudownej dalii, której oczywiście nazwy nie znam( może Wy znacie?)

Z jednej maleńkiej sadzonki wyrósł pokaźny krzak o cudownych kwiatach. Część z nich jest czerwona, część w paski, ciapki a jeszcze inne są mieszane. Bardzo i się podoba








 W ogrodzi moim jak wiecie nie mieszkają li tylko kwiaty...






 Tak właśnie wygląda u mnie jesień we fragmencie ogrodu zwanym "Malinowy ogród"
Oj, rozpisałam się i mogłabym jeszcze duuuużo więcej ale przechodzę do drugiego członu z tytułu.

3 września ogłosiłam candy http://wdomumiki.blogspot.com/2015/09/powakacyjnie-i-jesiennie.html.
Wygrana to z pewnością szydełkowe dynie ale nie tylko. Dzisiaj dla zachęty ujawniam, że do paczuszki będą dołożone również podkładki pod kubeczki w jesiennych kolorach.
Oto one






Zapraszam wiec do zapisywania się ponieważ to nie koniec prezentów:)))
http://wdomumiki.blogspot.com/2015/09/powakacyjnie-i-jesiennie.html

środa, 16 września 2015

A PO ZMROKU...

Moja altana dostała w tym sezonie oświetlenie. Wpadłam na ten pomysł podczas pobytu nad morzem. Widziałam tam trochę tandetnie wyglądającą sztuczną palmę owiniętą świetlnym wężem. Przypomniało mi się wówczas, że kilka lat temu mieliśmy takim wężem owinięty świerk w ogrodzie w okresie bożonarodzeniowym. Tak więc wyciągnięty z garażu, odkurzony został zamontowany na belach altany. Daje fajne światło, takie lekko przyciemnione ale wystarczające do wieczornego posiedzenia np. przy herbacie a nawet z gazetką w ręku.
Zdjęcia nie oddają uroku tego oświetlenia ale wrzucam.








Oczywiście świece, latarnie i podgrzewacze zawsze u nas goszczą, czy to latem w ogrodzie czy zima w salonie ale są:)






No i te zachody słońca...



I te nadmorskie...



A  jesień puka do drzwi...
A ja przypominam o mojej rozdawajce jesiennej. Zapraszam, myślę, że warto:)))