wtorek, 10 maja 2016

A NA BLOGU WCIĄŻ KWIECIEŃ - WSTYD

Dzisiaj dostałam taką oto wiadomość od mojej Sis i czym prędzej zasiadłam do kompa.
Zdjęć choć nie wnętrzarskich ale mam dużo więc pokazać jest co, bowiem to ogród teraz gra pierwsze skrzypce w codzienności. I bynajmniej ta codzienność szara nie jest lecz wielobarwna , pyszniąca się wieloma kolorami tulipanów które zachwycają również swą budową. I tylko szkoda, że czas tak szybko leci i już część z nich przekwitła ale...No właśnie, fotki pozostały i chce się nimi z Wami podzielić:)

A że nie było tutaj w tym roku jeszcze moich kwitnących roślin to zdjęć będzie...SPORO, ułożonych od tych najstarszych:) Zapraszam na spacer po moim ogrodzie:)








 Z gałązek które obcięłam mojej kochanej płaczącej wierzbie zrobiłam wianuszek na furtkę. na dzień dzisiejszy sa już tylko gałązki ale w pierwszy dniu wyglądał tak


Później  zaczęły  kwitnąć drzewa. Najpierw śliwy i czereśnie



O zachodzie słońca zachwycały pięknem




Prężniej nieśmiało jabłonie


które teraz wyglądają tak


No i szaleństwo tulipanów















Zdarzały się też takie noce po których moje tulipany wyglądały tak


na szczęście słoneczko szybko je ogrzało i niektóre z nich cieszą oczy jeszcze teraz



















W tym roku tulipany dały popis i wszystkie mają w sobie to "coś", jednak po głębszym zastanowieniu zarówno formą jak i kolorem najbardziej zachwycają mnie czarne. Są tak delikatne i subtelne...Cudne:)

Do następnego...Częściej zapraszam na IG 3xmika.