środa, 13 maja 2015

DONIESIENIA Z TARASU

Czasu ostatnio na wszystko brak, a zwłaszcza na napisanie posta i choć ostatnio dużo, zwłaszcza wieczorami przesiaduję przy kompie to jednak w innych celach. Najczęściej odwiedzam Wasze blogi, zachwycam się, inspiruję...Czasem przeglądam ogłoszenia, szukam jakiś drobiazgów do ogrodu, i wciąż wpadam na nowe pomysły. Czy Wy też tak macie, że ciągle coś zmieniacie w ogrodzie i ciągle się tym cieszycie...Ja bez przerwy przesadzam, przestawiam, zmieniam...MÓJ twierdzi, że nie nadąża zwłaszcza, że ciągle coś do tego mojego małego ogrodu dodaję. Od dawna podobały mi się starocie ale ostatnio zakochana jestem w nich po uszy. Dzisiaj MÓJ przytargał do domu kolejny prezent dla mnie - stary ogromny hebel do szatkowania kapusty. Już rodzą się w mojej głowie pomysły gdzie go umieścić.
Ostatnio MÓJ po trosze zaraża się moją obsesją co do staroci i czasami coś gdzieś wynajduje. Jakiś czas temu z racji swojej pracy demontowali stary dach i znaleźli takie oto coś.


I tutaj nastąpił rozłam wśród rodziny. jedni twierdzą, że to wiosło, inni, że łopata do chleba. A Wy jak myślicie? Pomóżcie:)
Ale wracając do tarasu a jednocześnie pozostając w tematyce staroci. Ostatnio sięgnęłam po wagę zakupioną kiedyś na targu staroci (tak nawiasem to wczoraj kupiłam kolejną). Jako, że potrzeba była taka by waga była biała to szybciutko zrobiłam mały zabieg i zamieszkała ona na tarasie. Znając jednak siebie to pewnie niebawem znów zmieni miejsce.
Na tarasie zatrzymała się też drewniana skrzynia. Bidulka nie ma jednej klapki a MÓJ jakoś nie chciał mi jej dorobić, zatem przemalowana na biało mimo swego inwalidztwa przycupnęła przed wejściem. Niebawem dostanie koleżankę bo wczoraj przytaszczyłam kolejna drewnianą skrzynię, również inwalidkę:)))
Dziś zatem prezentuje to jak na chwilkę obecną wygląda taras.























Dotrwaliście? No to dziękuje, że mnie odwiedziliście, i ...do następnego:)

9 komentarzy:

  1. Pięknie na tarasie.Ja obstawiam, że to łopata do chleba :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że kochasz starocie tak, jak ja, a w ogrodzie spędzasz każdą wolną chwilę - podobnie jest u mnie :))
    Po obejrzeniu Twojej pięknej wagi - już na nią choruję! Dodam, że świetnie wyglądają białe przedmioty i rośliny na Twoim tarasie. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie, ja też zaczynam ogarniać mój balkon :)
    _____________
    Pozdrawiam
    MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
    ♡♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Łopata do chleba byłaby nadpalona przy brzegu - tym szerszym.
    Piękny masz taras :-) Cudnie go ubierasz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie na Twoim tarasie, tez marzy mi się taka waga z donicami kwiatów
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie i sielsko:) Uwielbiam taki klimacik:)
    Miłych chwil życzę kochana

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam łopatę do chleba i ma ona inny kształt .Twoje tarasowe dekoracje , bardzo mi się podobają:))są bardzo w moim guście:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie tam sobie zrobiłaś,aż miło popatrzeć :)) ja starocie lubię,ale tylko u innych,żeby podziwiać,u siebie w domu nie toleruję,wolę nowoczesny styl.Ogród tez kocham i jestem zakręcona na jego punkcie,tak jak ty wciąż kombinuję,przesadzam i dosadzam ,robię nowe rabaty.Największą kolekcję mam- róż :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pooglądałam więcej Twoich wpisów i muszę napisać,że jestem pod wrażeniem jak wspaniałą jesteś Panią Domu :)) wszędzie tak ładnie i w domu i na ogrodzie,wszystko dopieszczone :)) i zazdroszczę tej ściany z białej cegły,to też było moim marzeniem,ale zamiast tego dałam się zbajerować na inny rodzaj kamienia :(((

      Usuń