Cóż, za oknem wieje, leje a w domku cieplutko i niezupełnie czysto. Cały czas porządkuję część , która już została pomalowana i nadal czekam aż MÓJ pomaluje kuchnię . Myślę, że z malowaniem powinniśmy uporać się w sobotę, więc w następnym tygodniu pewnie będzie więcej pisania i zdjęć. Dzisiaj tylko maleńka zajawka świątecznych ozdób, które nałogowo ostatnio kupuję.
Ot, na przykład dzisiaj w owadzim sklepie kupiłam bombki w cudownym kolorze cappuccino.
Nie wiem gdzie je wykorzystam ani tez do czegoś ale najlepsze pomysły rodzą się tuż przed zaśnięciem więc zaraz zmykam do łóżka a Wam pokazuję to o czym wcześniej pisałam.
P/S Gwiazda DIY
Piękne dekoracje i na pewno wykorzystasz wszystkie w odpowiedni sposób :) Pierniczki są cudne a czerwony reniferek marzenie :)
OdpowiedzUsuńNastrojowo i pięknie! Pierniczki jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę Ci radzić, wyłącz sobie weryfikację obrazkową, pozdrawiam
Mnie też ujął reniferek...zwłaszcza poroże :):):)
OdpowiedzUsuń