...uważam za otwarty...ha, tak dziś powinna oznajmić wszem i wobec...ale nie, nie, to jeszcze nie czas i choć śniegu u nas już nie ma a na parapecie prymulki to myślę, że zima jeszcze będzie i bardzo o tym marzę...
...jak już wspomniałam moje wczorajsza wizyta w markecie budowlanym zaowocowała kupnem prymulek...dzisiaj kiedy Dorosła wróciła ze szkoły stwierdziła z niesmakiem: "Już? Tak wiosennie?"...
...dodatkowo na regale z książkami koszyczek z dwoma doniczkami tych cudownych kwiatuszków...
...w lampionie na stole już kilka dni stoją tulipany...najbardziej podobają mi się właśnie na tym etapie, kiedy zaczynają zwieszać główki na swych delikatnych łodyżkach...taki naturalne...piękne...
...tak więc chwila wiosny na blogu choć nadzieja na prawdziwa zimę wciąż jeszcze istnieje...przecież od niedzieli będziemy mieć ferie...
A już myślałam ,że przestanę cię lubić:)))Piękne wiosenne kwiaty ,ale to jeszcze nie pora:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudnie! Piękny kontrast dla tego, co za oknem :)
OdpowiedzUsuńkolorowo :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie:) Na sam widok wiosennych kwiatów buzia człowiekowi się uśmiecha:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierwsze wiosenne kwiatki:) Pięknie u Ciebie!
uściski cieplutkie:)
Już! Daj Mikuś się jeszcze zimą nacieszyć, proooooszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dodatki do domu ! Blog prowadzony z pasją! Ostatnio pozwoliłam sobie kupić w
OdpowiedzUsuńhurtownia artykułów dekoracyjnych podobne rzeczy. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę
Piękne żywe kolorki, jakże potrzebne o tej porze roku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń