Ale póki co kilka zwykłych foteczek ze zwykłego domku, na zwykłej małej wsi...
Na kuchennym parapecie zamieszkały zające z H&Y i domek zakupiony kiedyś na klamotach. Andzia zasiała w środku rzeżuchę i tak wpasował się w świąteczną dekorację.
Tak w sumie, to tego roku kupiłam zaledwie kilka świątecznych dekoracji i aż sama się sobie dziwię, ale postawiłam na wykorzystanie tych durnostojek, które mam w domu.
Tak więc w filiżankach z owadziego sklepu oraz w skorupkach po jajkach wyrosła rzeżucha.
Do zasadzonej niedawno roślinki dołożyłam baranki na piku które zrobiła Ania z "Posolonych pomysłów" oraz jajo od Violi i tak właśnie wygląda mój pastelowy parapet.
Półeczka tez zmieniła wygląd. Na niej stanęły cekinowo- koralikowe jaja mojej produkcji oraz inne drobiazgi. Kolorowo, bez wymyślania dopasowywania, ot wesoło i wiosennie.
Masosolne zawieszki też z ' posolone pomysły'
A w saloniku ....
niewiele dekoracji, czasu brakło...
Tak więc fotki świąteczne dodane. Jeżeli dotrwaliście do końca tego posta to bardzo dziękuję. Dziękuję również za wszystkie świąteczne życzenia i...
Do następnego:))
Ale boskie masz to wielkie jajko z różami!
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje a mi najbardziej podoba się różowy domek i zajączki z pierwszych zdjęć:)Buziaki!
OdpowiedzUsuńPięknie przygotowałaś dom na święta, dekoracje cudo! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńUściski wielkie
Podoba mi się pomysł na rzeżuchę w filiżankach :) I piękny widok z okna na ogród!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na rzeżuchę. |dekoracje bardzo piękne, jak sama ujęłaś, naturalne, kolorowe, nie wystylizowane, tylko takie radosne, jakie powinny być święta. Super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale fajne króliki! i pomysł z rzeżuchą w filiżankach bardzo mi się podoba :) do podpatrzenia, ale już w przyszłym roku, pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń