Mój salonik dzięki ostatniej wizycie w Biedronce zyskał nowe drobiazgi. Pamiętam jak w roku ubiegłym Biedronka oferowała fajne poszewki na poduchy więc postanowiłam przejazdem tam zajrzeć. Trafiłam akurat w punkt bo wybór był duży i nabyłam 5 poszewek, polarowy kocyk i obrusy. Możecie część z tego zobaczyć już u mnie w saloniku a tym którzy mają ochotę na te cudeńka radze gnać czym prędzej bo wczoraj w naszym sklepiku już niewiele tego było...
Jako że zapowiedziałam kolejne zmiany w salonie to pokazuje dziś przemalowane półeczki które kupiłam na klamotach. Bardzo mi się podobała ta z szufladka a żeby nie było jej smutno dostała zwykłą, prosta koleżankę. Marzy mi się docelowo by zamieszkały na nich cottony ale...to na razie marzenia. Tymczasem stanął tam stroik adwentowy i kilka drobiazgów które pewnie często będą się zmieniać:)
A ja przypominam o mojej rozdawajce. Jeśli macie ochotę na bombki mojej produkcji to zapraszam Tutaj
U mnie już tych reniferków nie było, ale kupiłam czerowną z białym reniferkiem. Super są :))
OdpowiedzUsuńChciałam również kupić ale nie trafiłam na reniferka :(
OdpowiedzUsuńU mnie już ani szarego kocyka, ani obrusków nie ma. Fajnie, że akurat trafiłaś na dostawę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że ja też się skusiłam na tego jelonka :)) Kocyk wygląda świetnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana ale u ciebie ślicznie i swiatecznie! Podusie rewelacyjne... ja niestety przegapiłam i już nie było.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny świecznik adwentowy, prosty, skromny, a zarazem tak piękny!!!
Uwielbiam tutaj cię odwiedzać:)
buziaczki przesyłam:)
Też kupiłam co nieco w B., ale pokaże po mikołajkach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak u Ciebie ślicznie!
OdpowiedzUsuńpędzę na twoje candy :)