W postach o tym tytule, planuję zamieszczać moje nowości zakupowe i nie mam tu na myśli bułek czy masła, ale te przedmioty, które zmieniają wygląd moich pomieszczeń.
Tak więc ostatnio odwiedziłam Pepco i stwierdziłam, że całkiem ciekawe można tam kupić gadżety do domu. Nie szalałam zbytnio ale kupiłam dwa cudowne wieszaczki do kuchni , serduszko zawieszkę i mniej piękne ściereczki kuchenne.
Wieszaczki niebawem pewnie pokaże już jako funkcjonujący element kuchni tymczasem jednak zdjęcie na leżąco bo MÓJ jak zwykle nie ma kiedy ich zamontować:))))
A w owadzim sklepie kupiłam śliczny czajnik bezprzewodowy w cuuudnie słodkie babeczki. od jakiegoś czasu zarażona od mojej córki uwielbiam ten motyw:))
O babeczkach możecie przeczytać na moim drugim blogu
Praktyczny ten czajnik to raczej nie jest, bo po pierwsze ciężki, po drugie niewiele wody się w niego mieści, po trzecie nie ma podziałki ale.....Ale jest tak śliczny, że nawet MÓJ się z nim zaprzyjaźnił.
A jeżeli już mowa o praktyczności to chyba bardziej praktyczna będzie bambusowa? misa na owoce również z owadziego sklepu...
Uwielbiam ten kolor. Jakoś szarość , biel i pastele od dawna mnie prześladują. W planach jest nawet zlikwidowanie królujących dotychczas w moim domu pomarańczy, żółci i rudości na rzecz wspomnianych wcześniej kolorów.
Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie?
Też mam ten czajnik, ale ja spojrzałam u Ciebie to własnie się zorientowałam, że go nie pokazałam :) Nowości w domu zawsze są super.
OdpowiedzUsuńTeż lubię Pepco i często do niego zaglądam :)
OdpowiedzUsuń