Od kilku miesięcy życie moje toczy się według sobie tylko znanemu scenariuszowi.
W domu przebywam jedynie czasowo a nagromadzone podczas mojej nieobecności zaległości trudno potem nadrobić.
Lato minęło szybciej aniżeli bym się tego spodziewała.
Od jakiegoś czasu jednym z moich ulubionych kolorów jest ugier, musztarda czy jak kto woli nazywać ten kolor...
A z takim bukietem pewnego dnia do domu wrócił MÓJ
I choć w tym roku nie często mogłam z niego korzystać to jednak mój taras kocham miłością wielką
I nawet nie wiem kiedy nastała jesień a wraz z nią wyprawy na grzyby.
Nie jestem znawczynią grzybów więc niewielkie to były zbiory a wszystkie zebrane kieruję pod oko eksperta. Nie mniej jednak uwielbiam te wyprawy do lasu, tę ciszę, te widoki, klimat...
W domu tez zaczął się czas palenia świec...długie wieczory przy ich blasku to to co uwielbiam:)
Mam nadzieję, że moje życie powoli będzie wracać do normy i dane mi będzie częściej tutaj zaglądać.
Mam tyyyyyle do napisania...
Witaj kochana, ciepło myślę o Tobie i tęskno mi za Twoimi wpisami. Ośmiorniczką od Ciebie bawi się już trzeci wnuczek. Mnie też nie ma na blogu, ale myślę że się to zmieni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo wielu tygodniach wpadłam na mojego bloga a ty taaakie miłe wpisy. Kochana baaardzo dziękuję. A już myślałam że Ty nikt nie zagląda. Całuski 😘
Usuńcudny bukiet słoneczników :) Piękne poduchy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKocham słonecznik. Pozdrawiam
UsuńTęskniłam za Twymi wpisami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerio? Ależ mi miło. Muszę coś wrzucić. Całuję
UsuńPięknie... kolor musztardowy... muszę zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńTak, to jeden z moich ulubionych kolorów.
UsuńCudowne kolory jakby je nie nazywać. Pozdrawiam! Spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńO, dziękuję. Dopiero teraz wpadłam na mojego bloga i taaakie miłe zaskoczenie. 😘😘😘
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Widze tam drewnianą elewacje?
OdpowiedzUsuń___________________
elevatio