W Ustce byliśmy po raz pierwszy i nie zawiedliśmy się. Bardzo nam się podobało zwłaszcza, że i meta i pogoda były znakomite:)))
Pozdrawiam niestety już pourlopowo:( :))))
Byłam w Ustce 2 lata temu, też mi sie podobało, czy trafiłas tak jak ja do Gracika, sklepu ze starociem, bo ja tam ciagle zachodziłam i przywiozłam cały bagaznik klamotów:))
Jak szybko ten czas leci, przecież dopiero się pakowałaś...jakieś fajne miejsca odwiedziłaś, same skarby :))
OdpowiedzUsuńPrzepiekne wspomnienia i cudne zdjęcia... szkoda, że wszystko co dobre, szybko się kończy...
OdpowiedzUsuńBUZIAKI kochana:):):)
Prześliczne zdjęcie, a ile pięknych wspomnień :)
OdpowiedzUsuńUstkę wspominam bardzo miło, zawsze jeździłam tam na wakacje z mamą :)
OdpowiedzUsuńoj mnie by lampa spykła i bojki;-)
OdpowiedzUsuńByłam w Ustce 2 lata temu, też mi sie podobało, czy trafiłas tak jak ja do Gracika, sklepu ze starociem, bo ja tam ciagle zachodziłam i przywiozłam cały bagaznik klamotów:))
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłam tam i już żałuję choć z pewnością do Ustki jeszcze powrócę:))
UsuńTo musisz tam koniecznie zajrzeć, to cos dla nas:)
Usuń