wtorek, 2 czerwca 2015

A CO W DOMU?

By odpocząć od ogrodowych klimatów( mam na myśli Was bo mi się to nigdy nie znudzi) wspomnę o wnętrzach mojego domu. Tutaj tez nie ma zastoju bo dłużej niż tydzień w monotonii dekoracyjnej to raczej nie wytrzymuję a nawet gdyby to Andzia i tak wciąż coś zmienia. "Już tyle czasu to tutaj stoi!!!!" - Tak, myślę, od zeszłej soboty to rzeczywiście szmat czasu:)))
Pewnie Wy też tak macie.
Zatem w salonie mamy nowy- stary stolik kawowy i nową- starą komodę oraz nowy stary stół i nowe stare krzesła.
Stół i krzesła kiedyś wyglądały tak

 Później tak:


A teraz tak:


I wiecie co, dziś oglądając zdjęcia stwierdziłam, że jakoś ze sentymentem wracam do mojego rudego salonu. Zazwyczaj patrząc na zdjęcia sprzed, podsumowuję, że jak ja mogłam mieszkać w takim pomieszczeniu a co do salonu to chyba bym na jakiś czas do niego wróciła:)))

Ostatnio w salonie w dodatkach dominowała żółć.







Lubie zmieniać kolor w dodatkach, a szary i biały jako kolory dominujące znakomicie mi to umożliwiają. 
Następne zmiany w salonie pokażę następnym razem, a może nie....Ogród teraz dominuje więc zobaczymy. Pozdrawiam i ciesze się że do mnie zaglądacie. 
Zostawcie ślad po sobie, bardzo lubię czytać Wasze komentarze:))

9 komentarzy:

  1. Krzesła bardzo fajne :)
    Ja tez mam nowe :

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pięknie wyglądają białe mebelki, u mnie w domu same rudzielce, tylko w mojej pracowni powoli przemalowuję wszystko na biało. Zazdroszczę Ci też dużego okna, na pewno z widokiem na ogród... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie, ja chyba bym jednak do rudego nie wróciła. Czy te krzesła malowałaś samodzielnie? Fajne żółte dodatki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja Ci powiem dlaczego bys wróciła do swojego rudego salonu....bo wtedy był żywy, kolorowy i energetyczny, a biały jest monotonny , estetyczny i spokojny....ja dlatego nie zmieniam całosci na biało....część mebli mam nadal w kolorze naturalnym debowym, orzechowym ,częśc białą i to mi sie równoważy.... no nie wiem jak Ty odczuwasz...ale ja tak mam...ale świetnie przemalowane na biało...jakiej farby uzywałas do stołu i krzeseł??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem jaka to farba ponieważ zdałam się na profesjonalistę.Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Dla mnie bomba wspaniała metamorfoza stołu i krzeseł. Półeczki i dodatki wspaniale dobrane pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie na biało się podoba. Też w salonie mam szare ściany i bawię się kolorami dodatków, w kuchni jako baza jest biel. Marzy mi się taki zestaw świec, ale zawsze jest coś ważniejszego do zakupienia. Kiedyś będę miała taki fotel bujany w rozmiarze XL w ogrodzie i będę się bujać z wnukami. : ) : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja!!! przemalowanie stołu i krzeseł na biało to świetny pomysł:)
    Bardzo mi się podoba! Jest u ciebie pięknie!
    cudownego dłuugiego weekendu kochana

    OdpowiedzUsuń