Na koniec najprzyjemniejsza cześć - wizyta w Netto. Kapitalną kolekcję maja na sprzedaż. Co prawda trwa już od poniedziałku i u nas niewiele zostało ale coś tam upolowałam:) Niestety nie mam fotek ponieważ aparat pojechał z dziećmi.
Dalsza część dnia minęła mi jak zwykle na pracach domowych. Tak już mam że mogę je wynajdywać bez końca. Dziś padło na okna, a konkretnie na szyby które stały się "strzelnicą" dla much. Kurcze, niby mam moskitiery we wszystkich oknach poza łazienką i pralnią, a mimo wszystko w domu od kilku dni mam zatrzęsienie much. Czasem zazdroszczę tym którzy mieszkają w blokach bo tam chyba nalotów much nie ma?:)
Na sam wieczór razem z MOIM poszliśmy posadzić kolejne krzewy hortensji. Nie byłabym sobą gdybym czegoś z miasta nie przytaszczyła ha, ha. Oprócz hortensji padło jeszcze na drobniutkie bratki i rozwar. Oczywiście kiedyś je pokażę :)
Kiedy MÓJ już smacznie chrapał ja wzięłam się za segregację zdjęć w kom. Tka więc postanowiłam pokazać Wam kilka....naście fotek które mi się podobają a których tutaj jeszcze nie było. Przekrój całego chyba sezonu w ogrodzie.
no więc skoro taki długaśny wyszedł mi wpis to teraz równie długa prezentacja fotek:))))
Jeśli ktoś z Was dotrwał do końca to może wiecie jak nazywa się bylina ze zdjęcia poniżej?