Jakiś czas temu wspomniałam na blogu o Jagnie.
Jagna to wyciągnięty ze złomu stary rower. Po przywiezieniu do domu okazało się, ze nawet można na nim jeździć choć jedynie na felgach bo ogumienie to już raczej wspomnienie.
Dzisiaj chciałam Wam właśnie pokazać Jagnę, podejmując jednocześnie przy tym temat powstawania pięknych ogrodów. No właśnie, powstawania...
Uwielbiam blogi, gdzie mogę zobaczy coś od początku. Bo czyż nie jest tak, że te nasze rabaty, bylinówki, słodkie zakątki w ogrodach to na samym początku jedynie ziemia i kilka posadzonych gdzieniegdzie roślinek?
Wiem, że zdjęcia cudownych, wypełnionych po brzegi kwiatami rabat są piękne, ale czyż każdej z nas nie cieszy widok dopiero co wschodzącej maciejki? Czyż nie chodzimy każdego dnia po ogrodzie tylko po to by uśmiechnąć się na widok przebijającej ziemie roślinki?
Ja bynajmniej tak mam. Wiem tez, że za rok, dwa, trzy moja bylinówka zamieni się w gąszcz ( mam nadzieję) i mam tez nadzieję, że wzejdą jednoroczne pod moją Jagną a kosze z kwiatami, które ona dźwiga będą bardziej reprezentacyjne.
Tymczasem Jagna- zdjęcia sprzed dwóch tygodni( takie mam zaległości)
I kilka dni później...
Do napisania:)
Super rower, u mnie w ogrodzie króluje biały, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtez mi się marzy taki rower z kwiatmi tylko ogródka brak
OdpowiedzUsuńNapisałaś prawdę..o mnie :)) tak mam, lubię oglądać od początków powstawania, chcę się porównać, czy też tak miałam, czy dobrze robię. I biegam, codziennie biegam i sprawdzam o ile cm. urosło to moje "małe zielone". Dzięki za fajny post. A burza zielenie przed nami :))
OdpowiedzUsuńtez chodzę po ogrodzie i usmiecham się sama do siebie jak coś wschodzi :)
OdpowiedzUsuńPomysł z rowerem świetny! też lubię białe kwiatki.
Masz rację powinniśmy pokazywać etapy pracy w naszych ogrodach. Postaram się napisać coś co pokazuje, jak wykonać kącik tematyczny, może ktoś skorzysta z porad i sugestii...
OdpowiedzUsuńRower rewelacyjny, marzy mi się bardzo...
Doskonale wiem, co to za szczęście, jak w ogródku coś wyjdzie:) wyrośnie:):):)
OdpowiedzUsuńRower rewelacja!!!!!!! Piękna ozdoba w ogrodzie:)
całuski kochana, miłego tygodnia:)
Ja tez juz swój rower wyszykowałam i przeparkowałam w inne miejsce, Twój to taki retro jest:)
OdpowiedzUsuńJagna bardzo klimatyczna, trzymam za nią i jej roślinki kciuki ;)
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej lubię blogi o ogrodach rozwijających się, na podobnym etapie jak u mnie. Można się nawzajem dopingować, wspierać, inspirować. Ale ogród nigdy nie jest skończony i zawsze się zmienia. Prowadzenie swojego ogrodu, to "zabawa" na całe życie. A ja już widzę te kaskady kwiatów na Twojej Jagnie ;)
OdpowiedzUsuń