Truskawkowy czas tez zaczął się w tym roku znacznie wcześniej niż zwykle...
Nieśpieszne śniadania na tarasie bądź w altanie.
Dorosła oczywiście w doborowym towarzystwie. Jeśli ktoś zastanawia się, jak wygląda życie, kiedy w domu ma się pięć kotów, to właśnie tak :)
Czasami by zrobić sobie odskocznię od gotowania wychodzimy gdzieś na obiad. Teraz w sezonie letnim można zjeść na zewnątrz a w naszej ulubionej restauracji ogródek z takimi dekoracjami
A w domu takie pyszności gotuję. Uwielbiam zupy:))
Wokół domu też wciąż coś się dzieje. Postanowiliśmy odnowić elewację, położyć imitację deski i w końcu wyremontować taras. Niestety prace idą bardzo wolno ponieważ robimy wszystko "po godzinach". Jak to zwykle bywa szewc bez butów chodzi( prowadzimy firmę budowlaną). U nas nic nie idzie zgodnie z planem. Tak było i tym razem. Wybrany kolor elewacji który miał być beżowy w rzeczywistości znacznie odbiegał od naszych wyobrażeń...no kurcze, po prostu był fioletowy. Trzeba było kupić nowa farbę i tym razem zdecydowaliśmy się na jaśniutki .
Taras też wciąż nieskończony
Pod pędzel poszła też drewniana taca i ławeczka z werterowni
Domek dostał też nowe uchwyty na korytka z kwiatami. Nieskromnie przyznam, ze baaardzo mi się podobają
Jak widać, wiele jest jeszcze do zrobienia . Mam nadzieję, że do końca roku się wyrobimy, przecież to dopiero pełnia lata. No właśnie, lato a z nim pełnia sezonu owocowego. Papierówka obrodziła jak nigdy, a jako, że jej owoców raczej nie lubię to postanowiłam zrobić kompot. Do tego jagodzianki własnej roboty, pełne jagód a nie podrabianego dżemu.Pychota:)
Szaleństwo kwiatowe w ogrodzie trwa. Teraz wokół swą woń rozsiewają lilie...jest oszałamiająca
A kolejne doniesienia z domu u Miki już niebawem:)
Do napisania:)))
U Ciebie jest bardzo nastrojowo. Piękny wystój domu, piękny ogród. Te wszystkie detale robią swoje, jest tak pięknie, że z marszu chciałoby się wpaść na herbatę. hehe Śliczne, pełne miłości zdjęcia. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)
OdpowiedzUsuńCudne uchwyty na korytka z kwiatkami i piękne lilie.:) Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńOj dużo się u Ciebie dzieje :)
OdpowiedzUsuńZupka smakowita.
Pozdrawiam serdecznie.
Lilii zazdraszczam, bo moje ślimaki zjadły w jedną noc :(((
OdpowiedzUsuńBardzo romantycznie u Ciebie. A koty cudo ja kocham wszelkie ciciulki <3 a Ty maszich aż 5 wow i jedzenie w towarzystwie puchatych braci mniejszych nie do zastąpienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnóstwo świetnej pracy i pomysłów :)
OdpowiedzUsuńFajnie. Może zarażę się od Was zapałem :D
pozdrawiam :)
Przepięknie u Ciebie, nawet z tym różem xD hihi
OdpowiedzUsuń