Zastój zimowy trwa i choć wiosna próbuje przedrzeć się przez szczelną zimową pelerynę to jednak ciężko jej to idzie. Niby kilka dni próbowała królować i już zdawać się mogło że to jej zwycięstwo a jednak zima nadal trwa. Nie pomógł nawet kalendarz który dziś ogłosił pierwszy dzień wiosny...Dziś zdjęłam firanki i chyba czas na pucowanie okien czego szczerze nienawidzę. Być może moja niechęć do tego zajęcia wynika z tego, że nie trafiłam jeszcze na dobrą ściereczkę, która nie pozostawia smug. Przy okazji mycia okien zmienią się z pewnością dekoracje, bo czas by już sięgnąć po wielkanocne gadżety.
Tymczasem na parapecie kilka wiosennych kwiatków
Wcześniej jedno z krzeseł zajmowała campanula, która teraz mieszka w starej wazie na drabince:)))
Na drabince zamieszkał również bluszcz, który zapewne nie zagości u mnie na dłużej ponieważ nie mam ręki do bluszczy. Wszystkie poprzednie niestety uschły a ja każdej wiosny spragniona zieleni kupuję nowe. W tym roku zakupiłam dwa:)
Motyw kwiatowy zagościł też na drugim parapecie w postaci lampioników. Kupione jakiś czas temu w biedronce świeczki wypaliły się a teraz wkładam do środka podgrzewacze i mam świetne lampiony na wiosnę:)
Tak drobiazgami, kwiatami i zielenią próbuję przywołać wiosnę. Kiedy nadejdzie? Trudno przewidzieć. A zatem, oby do wiosny:) Tej prawdziwej!!!
Ale piekne kwiaty :))))
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Urocze dodarki
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie. Kusi mnie kupno bluszczu, ale nigdy nie miałam, twój pięknie się prezentuje. W tym roku pierwszy raz kupiłam kwiat z rodziny amarylisowatych, właśnie kwitnie. Na parapecie mam też kwitnące gałązki forsycji. Cudne masz krzesełka - osłonki.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i dodatki. Przyjdzie w końcu ta upragniona wiosna:-)
OdpowiedzUsuńfajne te kwietniki krzesełka , robiłaś sama czy kupiłaś , ja tak jak Ty nie mam szczęścia do bluszczy prócz jednego , ktróego mi podarowała kolezanka i chyba od serca bo już tyle lat u mnie mieszka , a wszystkie inne ,które kupuję odchodzą :( bluszcz jest trudnym kwiatkiem
OdpowiedzUsuńKrzesła niestety nie mojej produkcji. Przywiozłam je z gardenii.
UsuńU nas niestety niewielki śnieżek nawet się dzisiaj pojawił, ale ostatnie były cudne i słoneczne, chociaż może jeszcze nie super-ciepłe. Byle do wiosny! Czuję, że to już niedługo :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń